poniedziałek, 7 października 2013

Ulica Sezamkowa :D

Do domu wróciłam o 14.30, od 15.30 malowałam paznokcie do jakiejś 18.30. Jak mama wróciła z jogi do domu to po jej minie stwierdziłam że paznokcie są cudowne. A wy co o tym myślicie?






4 komentarze:

  1. O kurczaki.... pokłony robię po pas, tyle szczegółów na raz, brawo, brawo :)
    ja to nawet prostej kreski zrobić nie umiem :(

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko jakie cuda :) Ja chcę Wielkiego ptaka :) Gratulacje BRAWO !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesze się, że się wam podobają

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba najlepsze Twoje zdobienie :)

    OdpowiedzUsuń